Lechia Tomaszów Mazowiecki – Widzew II Łódź 4:1 (1:0).
Bramki: Artur Bogusz 1, Grzegorz Płatek 78, Daniel Chwałowski 85, Bartosz Bogus 87 – Filip Przybułek 50.
Lechia: Mateusz Awdziewicz (46. Patryk Grejber) – zawodnik testowany, Artur Dunajski, Paweł Koncewicz-Żyłka, Krystian Kolasa, Daniel Chwałowski (46. Kamil Szymczak), Artur Bogusz, Adrian Ziarek, Marcin Pieńkowski, Vinicius Matheus (46. Bartosz Bogus), Grzegorz Płatek. W drugiej połowie zagrali jeszcze: Jakub Król, Michał Mikołajczyk.
Oba zespoły nie zdołały jeszcze dokładnie poznać placu gry, a już padła pierwsza bramka. W 44 sekundzie po dograniu Marcina Pieńkowskiego w efektowny sposób Artur Bogusz posłał piłkę do siatki i lechiści objęli prowadzenie. Szybko strzelony gol rozbudził apetyty zgromadzonych na trybunach kibiców, ale ich w pierwszej odsłonie już nie było. Większość akcji toczyła się głównie w środku pola, a strzały na bramkę nie sprawiły golkiperom obu drużyn większych problemów.
Po zmianie stron rywale zdołali wyrównać. W 50. minucie na listę strzelców wpisał się Filip Przybułek. Widzew II po wyrównującym trafieniu próbował pójść za ciosem. Łodzianie częściej gościli w polu karnym lechistów, ale nie potrafili zakończyć akcji groźnym strzałem. Z biegiem czasu śmielej zaczęli poczynać sobie zielono-czerwoni. Podopieczni trenera Mateusza Milczarka błysnęli skutecznością w ostatnim kwadransie rywalizacji. Najpierw w 78. minucie po krótko rozegranym rogu gola zdobył Grzegorz Płatek, siedem minut później głową golkipera Widzewa II pokonał Daniel Chwałowski, a końcowy rezultat w 87. minucie ustalił Bartosz Bogus.
